Zimna wojna
Totolotek czy 1941 Frozen ?
„Jeśli czujesz się strategiem, zagraj w Multi Lotka” – głosiła niegdyś popularna reklama. Tutaj jednak stawka jest dużo poważniejsza. 1941 Frozen Front przenosi nas w czasy II wojny światowej i pozwala dowodzić kampaniami zarówno po stronie III Rzeszy jak i ZSRR. W sumie mamy do dyspozycji pięć scenariuszy (trzy sowieckie i dwa niemieckie), każdy złożony z trzech misji, oraz przystępny tutorial.
Realia historyczne w grze
Kampanie oparte są na realiach historycznych dość luźno: zarysowano ogólne linie fabuły (atak Niemiec na ZSRR i radziecka kontrofensywa), ale poszczególne misje nie są odwzorowaniem realnych bitew. W każdej z nich mamy do wypełnienia konkretne zadanie (zniszczenie wszystkich bunkrów wroga, eskorta pojazdu i tym podobne).
Turowa rozgrywka
Dowodzenie jednostkami odbywa się w trybie turowym, a na mapę patrzymy w rzucie izometrycznym – prawdziwa klasyka gier strategicznych. W trakcie jednej tury możemy zdecydować się na kilka rodzajów posunięć: każdą jednostkę można przemieścić, rozkazać atak na nieprzyjaciela, umocnić jej pozycję przy użyciu worków z piaskiem bądź wybrać „naprawę instant”, opłacaną w złocie.
Jednostki do wyboru
Miłośnikom strategii na pewno przypadnie do gustu szeroki wachlarz jednostek: mamy więc m.in. podstawową piechotę, grenadierów, wiele modeli czołgów, samoloty, artylerię (w tym słynną Katiuszę), działa przeciwlotnicze oraz wozy zaopatrzenia. Każda jednostka sprawdza się w walce przeciwko konkretnym formacjom wroga, brakuje jednak „zdolności specjalnych”, czyli wyjątkowych umiejętności znanych z komputerowych strategii.
Przejście wszystkich misji wymaga jednak nie lada zmysłu dowódczego i rozważnego planowania wydatków: każda jednostka kosztuje odpowiednią ilość złota, które z kolei zdobywamy niszcząc oddziały nieprzyjaciela. W dodatku gra wprowadza zróżnicowanie terenu (pagórki, lasy), które ograniczają mobilność pojazdów opancerzonych.
Misje w grze
Każda misja jest naprawdę rozbudowana i kryje wiele niespodzianek, jak na przykład wroga piechota ukryta w krzakach. Takie elementy potrafią wyprowadzić z równowagi nawet najlepszego dowódcę, bo z pozoru łatwe zadania często się komplikują. Całości towarzyszy klimatyczna, dobrze dobrana muzyka.
Łyżka dziegciu
Wady? Olbrzymie reklamy w wersji darmowej oraz niedopracowane mapy (zza ich krawędzi wyziera nieprzyjemna dla oka czerń). Ponadto animacje jednostek mogą sprawić wytrawnym graczom zawód, gdyż zarówno ich ruch jak i ataki są dosyć toporne i mało dynamiczne – w tym względzie wykazują podobieństwo do popularnej swego czasu gry komputerowej „Gary Grigsby’s World at War”.
Jednak reasumując – 1941 Frozen Front zdecydowanie warto polecić, nie tylko amatorom strategii wojennych. Na koniec warto dodać, że gra oferuje również rozgrywkę przez Internet oraz w trybie „hot seat”.Gra darmowa, na Androida i iphone’a.