Boksuj pod okiem mistrza
The Iron Horse from Philadelphia
Jak w każdej porządnej grze traktującej o sportowej karierze, zaczynamy jako nieznany nikomu żółtodziób. To jednak musi się zmienić, ponieważ naszym mentorem zostaje nie kto inny, a sam… Rocky Balboa! Dokładnie tak, w grze Real Boxing 2 odtworzono kultową rolę Sylvestra Stallone, który poprowadzi nas od walk na lotnisku, do największych ringów na świecie. Nim to się stanie, będzimy musieli wykazać się prawdziwą wolą walki i trenować tak ciężko jak sam Włoski Ogier.
Oprawa
Real Boxing 2 wygląda bardzo dobrze, ale nie wspaniale. Tu właściwie moglibyśmy zakończyć opisywanie grafiki, ale grzechem byłoby nie wspomnienie o świetnych, choć trochę „plastikowych” modelach zawodników, dobrej ilości detali w otoczeniu i animacjach prawego sierpowego. Cud, miód i orzeszki, ale szkoda, że nie zrobiono tego ciutkę lepiej. Nie można przyczepić się za to do dźwięków walki, ponieważ plaski rękawicy o szczękę brzmią bardzo naturalnie. Melodia przygrywająca w menu to krótki, zapętlony utwór, ale przecież najwięcej czasu spędzamy na ringu.
Proste sterowanie
Sterowanie bokserem jest dobrze przemyślane i szalenie intuicyjne. Wszystko opiera się na prostych gestach wykonanych po prawej lub lewej stronie ekranu (prawa i lewa ręka). Dzięki takiemu rozwiązaniu ekran nie jest pozapychany przez interfejs, który ograniczono do minimum. To, że sterowanie jest tak bajecznie proste, nie oznacza, że mamy niewielkie możliwości. Oprócz wyprowadzania ciosów możemy złapać gardę, wejść w klincz, a także, przytrzymując palec nieco dłużej, wyprowadzić silniejsze uderzenie.
Treningi
Poprawianie własnych umiejętności, podzielonych na cztery atrybuty: siłę, energię, szybkość i zdrowie, jest niezbędne, aby stać się mistrzem. Możemy robić to poprzez wydawanie punktów doświadczenia zdobywanych za odbyte walki, oraz trenując w serii minigierek. Szczególnie ta druga opcja warta jest uwagi, ponieważ zręcznościowe sekwencje z wykorzystaniem gruszek, worków i skakanek dają nie mniej frajdy niż sama walka.
Ogromna gra
Real Boxing 2 to naprawdę rozbudowana gra i nie sposób omówić ją szczegółowo pod każdym względem. Do naszej dyspozycji twórcy oddali stosunkowo bogaty kreator postaci, który uzupełniamy o nowe tatuaże, brody, czy wąsy. Zdobywamy je za różne aktywności, czyli treningi lub walki. Światowa kariera to nie pusty slogan, ponieważ odwiedzimy ringi na wielu kontynentach od obu Ameryk, przez Europę do Australii. Kiedy dodamy do tego wszystkiego sklep w którym zakupimy nowe spodenki i rękawice otrzymujemy pełnoprawny tytuł, którego nie powstydziłyby się przenośne konsole do gier. No i jest za darmo.
Limo pod okiem
Choć Rocky raczej by nas za to nie pochwalił, to musimy troszkę ponarzekać. Mimo testowania na urządzeniu, które nie powinno mieć problemów z wymagającymi programami, zdarzyło się, że symulator boksu wysypał się, zmuszając nas do ponownego rozegrania walki, ale na szczęście nie była to sytuacja stale się powtarzająca. Uznanie mikropłatności jako wady byłoby niesprawiedliwe, ale ceny niektórych itemów zaskakują. Tak czy inaczej, Real Boxing 2 to taka gra, której wszystko się wybacza.
Poważny tytuł w ładnym opakowaniu, motywujące teksty Rockiego i wielka sportowa kariera to coś, co wyróżnia tę grę. Możecie pobrać ją na Androida i iOS i pamiętajcie: „Nieważne, jak mocno uderzasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu.” ~ Rocky Balboa.