Udając brutala
Karate dla emerytów
Po przeczytaniu samego tytułu można już wywnioskować, że wydarzyło się tu coś dziwnego. Rzadko słowa „puzzle” i „fighter” występują w tym samym zdaniu- no, chyba, że mówimy o prawdziwych zapaleńcach układanek. W tym przypadku doszło do ciekawej hybrydy, chociaż z bijatyki zostały tu tylko efekty wizualne. Główną część rozgrywki stanowi lekko zmodyfikowany tetris. Gra cały czas odbywa się w trybie multiplayer, gdzie dwóch graczy rywalizuje o usunięcie największej liczby tetrisowych bloków w jak najkrótszym czasie. Rozgrywka odbywa się w czasie rzeczywistym, każdy z graczy ma podgląd na ekran przeciwnika, więc może sprawdzić, jak mu idzie. Gdzie ta hybryda z bijatyką? U góry ekranu cały czas znajdują się dwie postaci, które zadają sobie ciosy po skasowaniu bloków przez graczy. W efekcie uzyskujemy symulację bitwy, którą kontrolujemy przez tetrisa. Czegoś takiego chyba jeszcze nie było.
Gra aktorska
Całość wygląda ciekawie, ale dość szybko się nudzi. Twórcy zadbali o sporo fajnych dodatków, na przykład kilka różnych postaci i rozwijanie ich umiejętności, ale moim zdaniem to nie wystarczyło. Dla mnie jest to wciąż tylko zwykły tetris, który nie jest najbardziej fascynującą grą świata. Mi znudził się dość szybko, pomimo tego, że mimo wszystko gra jest wykonana całkiem poprawnie. Po prostu trzeba to lubić, a na pewno są tutaj fani układanek. Jeżeli szukacie akcji, strzelania i szybkiej rozgrywki, to na pewno tego tu nie znajdziecie.
Frontem do klienta
Pomimo braku fascynującej fabuły czy wartkiej akcji, Capcom zadbało o to, żeby gra miała swój styl. Jest wykonana w typowo japońskim stylu opierającym się na mandze. Nie jest on jednak dokładną kopią japońskich komiksów- został dostosowany również do europejskich odbiorców, którzy mają nieco inny gust. Animacje przy atakach specjalnych nie są wykonane z najwyższą starannością, ale wyglądają bardzo efektownie. Niewątpliwym plusem jest również zdrowy stosunek reklam w grze- są one praktycznie niezauważalne. Poza tym całkiem nieźle przemyślano system ekonomiczny w grze. Po każdej bitwie otrzymujemy tak zwanego „spina”, czyli żeton na wylosowanie nagrody. Dzięki temu nie trzeba wydawać prawdziwej kasy na ulepszenia czy nowe postacie- wystarczy trochę szczęścia i wszystko dostaniemy za friko!
PODSUMOWANIE
Mega urozmaicony, ale wciąż tylko tetris. Puzzle Fighter to niezła gra, ale ciągle zostaje do niej przypięta łatka nudnej gry logicznej. Oczywiście, jeżeli kochacie układanki, to pobierajcie- nie zawiedziecie się!
Screeny z darmowej gry na telefon
trailer darmowej gry – Puzzle Fighter