Zabijacz czasu dla korposzczurów


Praca nie zając…
Deweloperzy prześcigają się w wymyślaniu co raz to nowszych gier, które trafią w gusta różnych grup społecznych oraz, jak w tym przypadku, zawodowych. Paper Toss polega na takim rzuceniu papierowej kulki, aby ta wpadła do oddalonego kosza na śmieci. Zadanie utrudnia nam ustawiony w różnych miejscach wiatrak, który ze zmienną siłą będzie zmieniał trajektorię lotu zmiętej kartki. Rzucenie jej pod odpowiednim kątem na pewno nie zagwarantuje wam podwyżki i uznania w oczach prezesa, ale pobijanie własnych rekordów jest nagrodą samą w sobie. Rozrywka więc typowo biurowa, pomagająca przetrwać osiem godzin. Pomysł prosty, a jak wykonany? Przyjrzyjmy się produkcji dokładniej.
Biurowy klimat
Gra wygląda dobrze i ciężko, żeby było inaczej, ponieważ jedynymi ruchomymi elementami są tu kulka z papieru, oraz wiatrak. Cała reszta to statyczny obraz, który, należy nadmienić, jest fajnie skomponowany i dobrze przedstawia pracownicze boksy w przeciętnej korporacji. Klimatu dodają dźwięki dzwoniącego co chwilę telefonu, stukot klawiatury, rzężenie drukarek i typowy dla biurowców szum pośpiechu. Przyciski interfejsu wkomponowano w otoczenie i tak, aby wyjść do głównego menu musimy odnaleźć wiszącą na ścianie podkładkę, a aktualny wynik oraz rekord wyświetlany jest na białej tablicy do markerów. Punkt dla twórców.
Poziomy trudności
Trzy poziomy trudności znacznie różnią się pomiędzy sobą, a to za sprawą zwiększanych odległości, z których musimy zapakować kulkę do kosza. Najłatwiejszy pozwala na robienie tego raz po raz i przy odrobinie treningu bicie rekordów na poziomie kilkudziesięciu trafień nie będzie stanowiło problemu. Średni i trudny poziom to już nieco bardziej skomplikowana zabawa, gdzie margines błędu ograniczony jest do minimum. Z początku zgniecione podania o awans będą prawdopodobnie lądować po całej podłodze, ale pamiętajcie, że „najwytrwalsi zostaną docenieni”.
Przynieś, podaj, pozamiataj
Gra Paper Toss pozwala nam także wczuć się w szarą codzienność ludzi niżej usytuowanych w firmowej hierarchii. Sprzątaczka korporacyjnych toalet, żółtodziób wysłany do zagranicznej siedziby lub zdegradowany pracownik zmuszony do pracy w piwnicy. To oczywiście tylko nasza wyobraźnia, co nie zmienia faktu, że będziemy mogli zmierzyć się siłami ciążenia i bocznymi podmuchami w kiblu, na lotnisku oraz w piwnicy. Te plansze również są dopracowane i mają swój klimat. Niestety w ich przypadku poziom trudności jest odgórnie ustalony i nie mamy możliwości jego zmiany. Tak, sprzątaczka ma najtrudniej.
Raport
Paper Toss to porządna gra zręcznościowa, pozwalająca wczuć się w znudzonego korposzczura. Ciekawy klimacik, kilka rodzajów plansz i poziomów trudności sprawia, że my tytułem nie znudzimy się zbyt szybko. Aplikację możecie pobrać za darmo na urządzenia z systemem operacyjnym Android i iOS. Ostrzeżenie! Grać tylko wtedy, gdy kontrol nie patrzy.
Screeny z gry na telefonie