Data dodania: 20-03-2017

NISZCZYCIEL MÓZGU

Przyznaję 1Przyznaję 2Przyznaję 3Przyznaję 4Przyznaję 5
Loading ... Loading ...
Ocena użytkowników:
Przyznaję 1Przyznaję 2Przyznaję 3Przyznaję 4Przyznaję 5
Loading ... Loading ...

Głównym bohaterem (czy raczej bohaterką) rozgrywki jest… mała, czarna, podskakująca kulka. Brzmi jak banał? Być może, ale Brain breaker udowadnia, że wystarczy prosty pomysł, by przykuć gracza do telefonu.

Owa kulka odbija się systematycznie od powierzchni i ścian, a zadaniem gracza jest nakazać jej skok w wybranym przez siebie momencie. Trudność polega na tym, że piłka porusza się cały czas to w prawo, to w lewo. Gra wymaga więc nie lada sprytu i zręczności, by skakać w odpowiednim momencie — nad trajektorią lotu nie mamy bowiem większej kontroli.

Ściany i monety

 

 W wersji podstawowej zadaniem gracza jest dotarcie do odpowiedniej wysokości i tym samym — przejście do kolejnego poziomu. W międzyczasie nasza kulka przemierza kilka różnokolorowych stref, w których znajdują się przeszkody. Uwaga — piłka bez problemu rozbije tylko te ściany, które zgadzają się kolorystycznie z tłem. Uderzenie pozostałych spowoduje przegraną.

Poza tym, na trasie rozlokowane są monety, które zapewniają dodatkowe punkty — ich zdobycie jest bardzo trudne, ale całe szczeście niewymagane do zaliczenia poziomu. Nie brakuje również innych przeszkód, takich jak na przykład kolce, które mogą w mgnieniu oka skutecznie zakończyć naszą podróż.

W przypadku przegranej ekran zalewany jest, jakby eksplodującymi kawałkami mózgu. Ten humorystyczny akcent jest strzałem w dziesiątkę, bowiem trudno słowami opisać, jak irytująca potrafi stać się gra przy dziesiątej czy piętnastej próbie zaliczenia tego samego poziomu. Drobny błąd, sekunda nieuwagi — i piłka rozbija się o kolec lub ścianę niewłaściwego koloru.

Klucz do sukcesu

 

Jeśli znudzą wam się poziomy, w których trzeba dążyć coraz wyżej, ciekawą alternatywą jest tryb misji — tutaj gramy w zamkniętym otoczeniu mieszczącym się w całości na ekranie i możemy odbijać się od wszystkich czterech granicznych ścian. Zadaniem w trakcie misji jest zebranie wszystkich elementów (kluczy) rozlokowanych po planszy.

 

O ile w „klasycznym” trybie mogliśmy pozwolić sobie na pominięcie monet, w tym przypadku klucze są niezbędne do ukończenia misji. To powoduje, że odbijając się w tę i wewtę, przez długie minuty próbujemy zebrać ten ostatni klucz i zaliczyć zadanie. Zazwyczaj niestety kończy się to kolizją z przeszkodą i zabawa zaczyna się od początku.

 

Oczywiście, do dalszego grania motywuje fakt, że za odpowiednią ilość punktów możemy odblokować różne wzory kulek, by zastąpić nudną, czarną piłkę np. kulką w kolorze rubinowym. Naturalnie jest to tylko drobne usprawnienie, ale cała gra jest w gruncie rzeczy dość prosta.

Podsumowanie

 

Jak ocenić Brain breaker? Bez wątpienia potrafi wyprowadzić z równowagi! Nazwa tej gry nie jest przypadkowa, ale i tak stanowi ciekawą propozycję rozrywki. To nieskomplikowana produkcja obdarzona prostą grafiką, ale jednak bardzo wciągająca. Jeśli posiadasz wystarczająco dużo cierpliwości, by podjąć wyzwanie — sprawdź tę darmową grę na telefon, dostępną dla iOS.

Screeny z gry na telefon