1.Mars: Mars to gra w dwuwymiarowej rzeczywistość
2.Opiera się na pokonywaniu kolejnych przeszkód plecakiem rakietowym.
3.Prosta mechanika i dużo dodatków sprawiają, że gra to rozrywka na dł

Jeśli myśleliście kiedyś, że eksploracja obcych planet to sprawa łatwa i przyjemna — jesteście w dużym błędzie! Producenci gier od lat przekonują nas, że kosmos to naprawdę niebezpieczne miejsce. Tak też jest w Mars: Mars, chociaż tutaj temat został potraktowany ze sporym przymrużeniem oka.

Plecaki odrzutowe

To właśnie one są podstawowym elementem wyposażenia każdego astronauty. Dzięki małym, osobistym rakietom możemy w warunkach zmniejszonej grawitacji przeskakiwać z platformy na platformę — i to jest właśnie sedno gry. Przed nami niezliczone ilości skoków, w trakcie których musimy precyzyjnie operować sprzętem, aby wylądować bezpiecznie.

Jak to działa?

Zasada jest prosta — mamy do dyspozycji dwie rakiety (lewą i prawą). Kliknięcie w odpowiedniej części ekranu uruchomi odrzut z żądanej strony. W ten sposób możemy sterować lotem. Gdy chcemy wyhamować, najlepiej użyć obu rakiet jednocześnie, co pozwoli na miękkie lądowanie. Brzmi prosto? Niby tak, jednak ilość paliwa przeznaczonego na jeden skok jest bardzo ograniczona. Nierozważne gospodarowanie rakietami w trakcie lotu może spowodować, że zapas wyczerpie się w połowie skoku, prowadząc do niezbyt przyjemnego zderzenia z ziemią.

Zbieraj monety, bij rekordy

Gra oferuje oczywiście usprawnienia, które uprzyjemniają rozgrywkę i nie pozwalają zbyt szybko odłożyć telefonu na bok. Przede wszystkim, podczas kolejnych skoków mamy szansę na „złowienie” zawieszonych w powietrzu monet. Są jednak inne sposoby na zdobycie gotówki — oprócz oglądania reklam, możemy zdobyć je poprzez bicie rekordów. W lewym górnym rogu ekranu znajduje się licznik, który podpowiada nam, ile skoków bez wypadku musimy pokonać pod rząd, aby otrzymać nagrodę finansową. Co jakiś czas natykamy się także na skrzynkę-niespodziankę wypełnioną monetami.

Na trasie znajdziemy też oczywiście przeszkody: góry, doliny, dziwną roślinność i czarne dziury. Bliskie spotkanie z tymi obiektami to pewna śmierć astronauty i konieczność ponownej próby. Gra od czasu do czasu oferuje nam jednak możliwość obejrzenia reklamy w zamian za niezerowanie licznika skoków.

Trzydziestu wspaniałych

Na początku rozgrywki bohaterem, którym przyjdzie nam sterować, jest astronauta Max. Po uzbieraniu 60 monet możemy jednak wezwać na pomoc inną postać. Jest ich w sumie 30, a każda z nich to osobny design, tło i efekty dźwiękowe. Wśród eksploratorów Marsa znajdziemy więc Steve’a Jobsa, nurka czy kościotrupa.

Warto zauważyć, że „przelot” nowego bohatera na Marsa trochę zajmuje. Początkowo jest to tylko minuta, jednak z każdą kolejną postacią ten czas się wydłuża (maksymalnie jest to 8 godzin czasu rzeczywistego). Jeśli jesteśmy niecierpliwi, możemy przyspieszyć rakietę odpowiednią ilością monet. Co jakiś czas możemy także strzelić sobie „selfie” na tle kosmicznego krajobrazu.

Podsumowanie

Gra Mars: Mars to świetna, prosta produkcja. Mechanika nie powinna sprawić nikomu kłopotów, a jednocześnie jest bardzo wciągająca. Różnorodność graficzna jest również plusem, jedyne, czego brakuje, to klimatyczna muzyka.

Ocena ogólna: 8
Pomysł: 7
Grafika: 8
Grywalność: 9

Screeny z gry na telefonie